Matematyka a architektura
Szczególnie, matematyka przydaje się, kiedy mówimy o architekturze. W tej dziedzinie bez matematyki ani rusz. Dlaczego? Czy nie wystarczy po prostu narysować modelu domu i na tym nasza praca jako architekta powinna się kończyć?
No właśnie, aby zostać architektem, nie wystarczy precyzyjnie odmierzać kreski (jednak wciąż odmierzać...). Zaprojektowanie domu wiąże się z zastosowaniem nie tylko ogólnej, orientacyjnej odległości i swojego rodzaju zmysłu wizualnego. Do projektowania budynków niezbędna jest matematyka, a także w zasadzie wiele jej dziedzin.
Zacznijmy od obszaru, jakim jest geometria. Wiadomo, że decydując się na projekt domu, nasz potencjalny klient marzy o perfekcji, ideale. Krzywe koła, nierówne kwadraty i inne krzywe figury geometryczne mogą w zupełności go nie interesować. Tu przychodzi z pomocą umiejętność wyliczania maksymalnego obszaru koła, lub jego wycinku, na planie prostokąta czy kwadrata. Lub też innych figur na wewnątrz lub zewnątrz. Dzięki temu jesteśmy w stanie zagospodarować na planie cały obszar, jaki chcemy wziąć pod uwagę.
Może widziałeś komentarze w różnych mediach społecznościowych: „Sinus i cosinus nigdy mi się nie przydały po szkole średniej”. W architekturze bez wiedzy z zakresu trygonometrii ani rusz. Umiejętność obliczania kątów to absolutna podstawa, aby w ogóle móc zainteresować się tym tematem. Nauka tych zagadnień we wczesnych latach szkolnictwa może się przydać, ale dzięki szybko nabytym umiejętnościom tej wiedzy nie będzie trzeba nadrabiać na studiach architektonicznych.
Fizyka a architektura
Kolejny obszar łączący matematykę z opisywaną rzeczywistością jest fizyka, a w zasadzie obliczanie różnego rodzaju momentów. Choćby takich, jak moment ciężkości. Jeśli projektujemy dach, musimy zadbać o właściwe przeliczenie wszystkich danych tak, aby po ukończeniu projektu strop nie zawalił się na głowę zdziwionych domowników. Należy także pamiętać, że nie bez znaczenia jest topografia terenu, na którym planujemy zaprojektować budynek. Inaczej zaprojektujemy dom w górach, a inaczej na prawie idealnie płaskim terenie. Tu z pomocą ponownie przychodzi geometria.
Jak widać, bez podstawowej wiedzy matematycznej z architekturą ani rusz. Być może do dziedzin matematyki należałoby tutaj wpisać także pochodne i całki, które umożliwiają wyliczanie w oparciu o dane, kiedy część z nich stoi pod znakiem zapytania. Jednak absolutną podstawą matematyki w architekturze jest geometria. Bez geometrii nie da rady.