Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 08:09
Reklama

„Czy w tym mieście nikt nie dba o bezpieczeństwo?"

Jeden z mieszkańców Cieplic Śląskich – Zdroju poinformował nas o sytuacji, która ma miejsce na odcinku ulicy Sobieszowskiej.
„Czy w tym mieście nikt nie dba o bezpieczeństwo?"

Autor: zdjęcia powierzone

Od dwóch dni, mniej więcej od numeru 26 do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, nie działają lampy uliczne. Warto wspomnieć, że na tym odcinku po jednej stronie ulicy realizowana jest inwestycja. Stare lampy wymieniane są na nowe. Jednak mieszkaniec, który poinformował nas o tej sprawie, nie rozumie dlaczego oświetlenie wyłączone jest po obu stronach ulicy. Podobno przez to na tym odcinku doszło już do kilku niebezpiecznych sytuacji, m.in. na pobliskim przejściu dla pieszych. Zadał przy tym pytanie: „Czy w naszym mieście nikt nie dba o bezpieczeństwo na drogach”?

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Dyrektor Piotr Cichowski poinformował nas, że sieć w tym miejscu może być starego typu, czyli lampy po obu stronach ulicy połączone są w jeden obwód. Chcąc wyłączyć jedną ze stron, tak naprawdę wyłącza się obie. Jednak Dyrektor P. Cichowski zobowiązał się, że sprawdzi dokładnie tę sprawę i jeśli będzie taka możliwość zobowiąże wykonawcę robót do uruchomienia oświetlenia po jednej stronie jezdni. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze